wtorek, 7 sierpnia 2018

J. L. Weil - Biały Kruk


Powrót do Paranormal Romance!




Tytuł:  Biały Kruk
Cykl: RAVEN
Autor: J.L. Weil
Wydawnictwo: Kobiece
MOJA OCENA: 7,5/10 ********


Biały Kruk to pierwszy tom serii Raven, w której wątki paranormalne łączą się z romansem i tajemnicami! To idealna propozycja dla fanów książek fantasy, którzy zakochali się historiach takich jak Saga Zmierzch, Akademia Wampirów czy Dary Anioła!

Przypomniały mi się czasy licealne, kiedy na fali sagi 'Zmierzch', książki typu paranormal romance wyrastały jak grzyby po deszczu. Gdzie się człowiek nie obejrzał tam kolejna dziewczyna do ocalenia i dwóch walczących o nią kolesi. Wampiry, wilkołaki, aniołowie, diabły. Wszystko, co tylko chcieliście, w każdą stronę i w każdej konfiguracji. Teraz będąc starszym czytelnikiem, który dla podniesienia własnego prestiżu powinien zaczytywać się w książkach akademickich i klasyce (którą swoją drogą bardzo lubię) sięgam po Paranormal Romance. Czy jestem przy zdrowych zmysłach? Owszem, tak.

Matka Piper zostaje zamordowana, więc dziewczyna wraz z młodszym bratem zostaje zmuszona do spędzenia wakacji u swojej babki Rose, z którą przez całe życie nie miała zbyt wiele do czynienia. Rose mieszka w Raven Manor, wspaniałej rezydencji na wyspie. Wszyscy zdają się traktować ją jak królową. Wkrótce Piper poznaje tajemnicze rodzeństwo Hunterów, wśród czwórki nastolatków jest tajemniczy i seksowny Zane. Wkrótce okaże się, że tajemnicza wyspa skrywa w sobie o wiele więcej sekretów, śmierć matki Piper nie była przypadkowa, a ona sama nie jest zwyczajną nastolatką na jaką wygląda.

Kochani, mam w swoich dłoniach pierwszy tom młodzieżowej opowieści z elementami fantastyki. Już tytuł na okładce mówi sam na siebie, sama okładka również nie pozostawia złudzeń. Siedemnastoletnia Piper jest bardzo podobna do swoich poprzedniczek: do Belli ze Zmierzchu, do Nory z Szeptem, czy do Clary z Darów Anioła. Przyjazd do babci zmienia jej życie na zawsze, okazuje się, że na świecie jest o wiele więcej magii i tajemniczych stworzeń niż mogłoby się wydawać. Wampiry, wilkołaki, anioły już były. Czym więc zaskoczy nas J.L Weil?

Tego, oczywiście Wam nie zdradzę.

Książkę czyta się bardzo lekko, w zasadzie już pierwszy rozdział sprawia, że jesteśmy ciekawi jak potoczy się akcja. Piper i jej młodszy brat to typowe rodzeństwo, które ciągle się przekomarza ale mimo wszystko bardzo kocha. Oboje są smutni i zranieni, śmierć matki nie jest przecież najcudowniejszym wydarzeniem w życiu, muszą sobie z tym poradzić, a wyjazd na wyspę wcale nie jest dla nich najlepszym rozwiązaniem. Autorka zręcznie przeplata więc wątki rodzinne z elementami zagadki i magii, którą poznamy razem z główną bohaterką.

‘Biały Kruk’ to lekka historia, mająca na celu zainteresowanie młodszego czytelnika, więc nie spodziewałam się po niej niczego wielkiego. Mimo wszystko jednak uważam, że jest bardzo dobrze przemyślana i choć powiela kilka znanych już schematów potrafi zaciekawić. Muszę jednak przyczepić się do delikatnej przewidywalności. Cóż, dla kogoś, kto od kilku lat obraca się w gatunku dla młodzieży nie zostanie zaskoczony. ‘Biały Kruk’ jednak broni się klimatem, postaciami i wspomnianą już tajemnicą. Zakończenie książki również jest bardzo ciekawe i zachęca do poznania dalszych losów Piper i Zane’a.

Oto, co znajdziecie w tej powieści:
- paranormalne moce
- gorący i burzliwy romans
- tajemniczą rezydencję
- babcię o długich srebrnych włosach
- czwórkę rodzeństwa, które chciałoby się poznać

Jeżeli któryś z tych punktów lubicie to nie pozostaje Wam nic innego jak po tę książkę sięgnąć. Nawet jeśli jesteście już dorośli, macie prawo czasami powrócić do czasów szkolnych, gdzie Edward Cullen śnił Wam się każdej nocy :) 

za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz