niedziela, 14 lipca 2019

Martyna Senator - Z ciszy



‘’- Zaczekaj. – odwraca się i patrzy mi w oczy – Jaka jest Twoja ulubiona piosenka?
Marszczy brwi.
- A jakie to ma znaczenie?
- Odpowiedz.
Zastanawia się chwilę,
- Skid Row I remember You – wyznaje w końcu.
Wyciągam z kieszeni telefon, wpisuję w wyszukiwarce tytuł i włączam piosenkę. Kiedy rozlegają się pierwsze dźwięki, pogłaśniam, a potem kładę smartfona na trawie i spoglądam na Zoję.
- Zatańczysz?’’




Tytuł: Z ciszy
Autor: Martyna Senator
Wydawnictwo: We need Ya
Seria: Z miłości
Moja ocena: 8,5/10

       ‘’Z miłości’’ to czterotomowa seria spod pióra młodej polskiej autorki – Martyny Senator. Już pierwszy tom ‘’Z popiołów’’ zachowany w klimacie new adult pokochały czytelniczki w całej Polsce. Każda kolejna książka była konkretnym dowodem, że w naszym kraju również można napisać ciekawe i wciągające historie o młodych ludziach i dla młodych ludzi. Poznaliśmy już losy Sary, Kaśki i Elzy. Teraz przyszedł czas na Zoję. I niestety będzie to nasze ostatnie spotkanie z tą serią.

       Kiedy przyszła do mnie przesyłka z książką nie posiadałam się z radości. Poprzednie części bardzo mi się podobały i byłam bardzo ciekawa, czym tym razem zaskoczy nas autorka. Przyzwyczaiłam się już do jej lekkiego pióra, podziału na rozdziały pisane na przemian z perspektywy chłopaka i dziewczyny, ciekawych bohaterów a także problemów, z którymi borykają się młodzi dorośli.
      
       W momencie, gdy poznajemy Zoję jest świeżo upieczoną maturzystką oczekującą na listę osób przyjętych na wymarzone studia weterynarii. Pracuje w studiu tatuażu, w wolnej chwili jest wolontariuszką w schronisku. To raczej skryta osoba, ostrożna w stosunku do innych, a już na pewno nie myśli o tym by randkować z nowo poznanymi facetami. Gdy w studiu zjawia się Filip przez chwilę udaje jej się trzymać zasad, ale zabawne przekomarzanie i upór chłopaka sprawiają że coraz bardziej zastanawia się nad skokiem na głęboką wodę. Jedno wiadomo na pewno: jeśli coś między nimi iskrzy to na pewno nie będzie łatwo, by ten płomień porządnie zapłonął. Już autorka się o to postara.

       Książki Martyny Senator to nie tylko słodziutkie historie o miłości. Mamy w nich wiele wątków pobocznych, które niestety jak czarne plamy zdarzają się na świecie. Autorka przyzwyczaiła swoich czytelników, że droga do miłości wcale nie jest usłana różami. Również ‘’Z ciszy’’ serwuje nam emocjonalny rollercoaster, w którym naprawdę wiele się dzieje! Bohaterowie nie są słodcy i pastelowi. Są namacalni, mają bardzo ludzkie problemy, boją się, kochają, pragną dobrego życia. Mimo, że są młodzi wyznają wartościowe zasady i mocno się ich trzymają. Jeśli błądzą to zawsze pojawia się ktoś, kto sprowadzi ich na dobrą drogę. To rozpala w czytelniku nadzieję, że ktoś na pewno jest nam pisany i na nas czeka.

       Ktoś, kto mówi, że można czytać tę serię w dowolnej kolejności to troszkę się myli. W ‘’Z ciszy’’ mamy delikatne spojlery dotyczące poprzednich książek, więc jeśli nie chcecie sobie psuć zabawy to lepiej czytajcie w kolejności. Ta książka porusza bardzo ważne tematy, takie jak: rodzina, wirus HIV, tabletka gwałtu, a także przemijanie. Zoja jest dziewczyną, którą troszkę trzeba poprowadzić za rękę, ale gdy zaufa to kocha całym sercem. Autorka tańczyła na moich emocjach jak tylko mogła. Sklejała moje serce i rozbijała je na nowo. Kiedy myślałam, że już nic więcej nie może się stać, dzieje się najgorsze. To, co spotyka Zoję odbiło się echem na mojej duszy. Najlepsze, że w ogóle się nie spodziewałam, gdzie Martyna Senator ją zaprowadzi. Gdybym była bohaterką jej książki z pewnością bym się obraziła. Nie wiem, czy jeden człowiek jest w stanie znieść tak wiele jeszcze w tak młodym wieku.

       Każda z czterech części ma swój urok i każdą kocham na swój sposób. Te książki otworzyły mi drzwi do polskich historii z gatunku new adult/young adult i w moim odczuciu w żaden sposób nie są gorsze od tych zagranicznych. Co z tego, że mamy tu polskie imiona i miejsca akcji? To jest piękne! Pielęgnujmy te nasze polskie Zośki, Kaśki i Maryśki. Dajmy im szansę! Jeśli więc lubicie książki z tego gatunku, musicie spróbować przeczytać książki Martyny Senator. Gwarantuję, że wciągniecie się na maksa!

       ‘’Z ciszy’’ udowodniła, że seria ‘’Z miłości’’ jest warta uwagi. Pełno w niej pięknych cytatów i choć nie jestem do końca pewna, by młodzi ludzie byli gotowi na tak poważne deklaracje, jestem w stanie to kupić. Filip totalnie skradł moje serducho i jest jedną z moich ulubionych męskich postaci w tym gatunku. Jeśli chcecie go poznać, musicie zajrzeć do książki!

 za egzemplarz do recenzji dziękuję:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz