Pierwszy tom nowej trylogii fantasy dla młodzieży!
premiera książki 19 września 2018
Tytuł: Żelazny Kruk - Wyprawa
Cykl: Żelazny Kruk
Autor: Rafał Dębski
Wydawnictwo: Jaguar
MOJA OCENA: 7,5/10 ********
Pierwszy tom nowej trylogii fantasy dla młodzieży.
Pełna śmiertelnych niebezpieczeństw wyprawa, której celem jest ocalenie życia najbliższych i walka z szerzącym grozę stworem, porywającym ludzi
i zamieniającym ich ciała w szlachetne kamienie.
Evah jest czternastoletnim chłopcem, który wraz ze swoją
rodziną mieszka w niewielkiej wiosce. Pomaga ojcu, dopiero uczy się jak zostać
mężczyzną. Pewnej nocy nad wioską pojawia się tytułowy Żelazny Kruk, potwór
siejący spustoszenie. Jego atak zabiera Evahowi rodzinę. Chłopiec jednak nie
poddaje się, postanawia, że wyruszy na poszukiwanie potwora, by pomścić swoją
rodzinę. Po drodze spotyka wielu ludzi, którzy pomogą mu w tej misji, a także
uświadomią mu jak niezwykłym młodym człowiekiem jest.
‘Żelazny Kruk’ to pierwszy tom młodzieżowej trylogii spod
pióra polskiego autora Rafała Dębskiego. W ostatnim czasie bardzo często sięgam
po książki właśnie naszych rodzimych twórców, żeby przekonać się, że wcale nie
są gorsi od zagranicznych kolegów po fachu. Sięgając po tę książkę wiedziałam,
że jest to fantastyka dla młodszego czytelnika i w takiej kategorii właśnie na
nią patrzyłam.
Evah to młody chłopiec, który tak jak jego poprzednicy –
Harry, Frodo, czy Percy ma misję do wykonania. Nie jest to misja narzucona
przez kogoś, ale przez wypadki losowe, które napędzają kolejne wydarzenia. Niby znane motywy, możliwe, że Czytelnik poczuje, iż już gdzieś to czytał, ale nie daj się zwieźć! Ta historia ma naprawdę spory potencjał.
Sama postać Evaha jest wykreowana w sposób bardzo prosty – jest to
maksymalnie pozytywny bohater, odważny, bardzo dojrzały jak na swój wiek, mądry,
przyjazny – ma wszystkie cechy, które powinny być naśladowane przez młode
osoby. To mi troszeczkę przeszkadzało, że na tej postaci nie ma ani jednego
pęknięcia, ani jednej złej ryski. Wszyscy dookoła go podziwiają i powtarzają
jak bardzo jest niezwykły.
Jestem w stanie zrozumieć zabieg autora, który z pewnością w
ten sposób niesie przez swoją powieść dobre wzorce dla młodych ludzi i historią
Evaha pokazuje, które wartości w życiu są najważniejsze. Jednak zbytnie
faworyzowanie głównego bohatera troszkę psuło mi atmosferę książki, która jest
naprawdę ciekawa – nie wiem, dlaczego ale przypominała mi pierwszy sezon
Wikingów i młodego syna Ragnara, którego ojciec uczył jak zostać mężczyzną i
dbać o swoją rodzinę. Tutaj ta relacja między synem a ojcem również jest bardzo
istotna. Dzięki temu wydźwięk tego, co spada na głównego bohatera jeszcze
bardziej kształtuje jego osobowość, ale czekam, by w kolejnych tomach coś
poszło nie tak. Czekam, aż Evah zaklnie, zrobi coś złego, lub po prostu się
pomyli.
Książeczka nie jest gruba, jednakże jest to początek
trylogii, więc tutaj dopiero poznajemy wykreowany świat, który widzimy z
perspektywy czternastolatka. Język jest lekki, stabilny, powiedziałabym
melodyjny. Nie ma tu ciężkich słów, przydługich opisów, czy sytuacji w których
młody czytelnik mógłby się nudzić. Pomysł z Żelaznym Krukiem, który nawiedza
wioski i zabija mieszkańców jest bardzo ciekawy, na pewno jest to coś bardzo
oryginalnego w powieściach dla młodzieży. To taki element grozy, który rozbudzi
nie tylko wyobraźnię, ale także wywołuje dreszczyk emocji. Historia sama w
sobie ciekawi, mimo, że jest to powieść droga, w której bohater naprawdę nauczy
się wielu rzeczy, spotka wielu ludzi, a przede wszystkim pozna sam siebie. W wieku
czternastu lat nie jest łatwe wejrzeć w głąb siebie i wiedzieć, czego się chce.
Evah jest więc uosobieniem wszystkiego, czym młody człowiek powinien się
kierować.
Mogę z czystym sumieniem polecić po nową historię od Rafała Dębskiego,
który tym razem próbuje zaciekawić młodszego czytelnika. Myślę, że jest to
początek naprawdę dobrej historii, która pozostawi po sobie ślad w sercach
czytelników. Nawet, jeżeli jesteście starymi wyjadaczami fantastyki, to myślę,
że Żelazny Kruk spokojnie Was zaciekawi, a na pewno sprawi, że wrócicie myślami
do czytelniczych, młodzieńczych lat.
Premiera książki 19 września 2018 roku.
Ukaże się ona nakładem Wydawnictwa Jaguar, któremu bardzo dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz