,,Ta miłość uratuje ich na tysiąc różnych sposobów''
Tytuł: Adam
Autor: Agata Czykierda-Grabowska
Wydawnictwo: OMG Books
MOJA OCENA: 9/10 *********
Adam nie zaznał w życiu szczęścia. Po trudnym dzieciństwie i tragicznej śmierci matki trafił do domu tymczasowego, żeby doczekać osiemnastych urodzin. Później miał być zdany sam na siebie, sam stawiać czoła swoim lękom, koszmarom i niebezpieczeństwu, od którego nikt nie mógł go uchronić.
Nie spodziewał się, że los postawi na jego drodze dziewczynę o zielonych oczach i wielkim sercu, które czuje zbyt mocno. Nie wiedział, że ona także skrywa bolesną tajemnicę, której dotychczas nikomu nie wyjawiła. Nie mógł przewidzieć, że zrodzi się między nimi miłość – czysta i młodzieńcza, ale też namiętna i obezwładniająca.
Miłość, która uratuje ich na tysiąc różnych sposobów.
Nie spodziewał się, że los postawi na jego drodze dziewczynę o zielonych oczach i wielkim sercu, które czuje zbyt mocno. Nie wiedział, że ona także skrywa bolesną tajemnicę, której dotychczas nikomu nie wyjawiła. Nie mógł przewidzieć, że zrodzi się między nimi miłość – czysta i młodzieńcza, ale też namiętna i obezwładniająca.
Miłość, która uratuje ich na tysiąc różnych sposobów.
fotografia pochodząca z instagrama: @miastoatramentowychslow
Na tę książkę czekałam w zasadzie od momentu, gdy zobaczyłam
przepiękną okładkę zaproponowaną przez wydawcę. Jakoś tak mam tendencję, że
zawsze przywożę powieści tej autorki z Targów Książek (,Pod skórą’ z
Krakowa, ‘Pierwszy raz’ z Warszawy). Jako
fanka polskich autorów, wspierająca ich działania wiedziałam, że prędzej, czy
później po ‘Adama’ również sięgnę i dzięki OMG Books miałam tę możliwość dzień
przed premierą. Gdybym nie szła do pracy, książkę przeczytałabym w zabójczym
tempie, ale niestety musiałam pogodzić obowiązki z przyjemnościami.
Adama poznajemy w zasadzie w pierwszym zdaniu książki, ba w
pierwszym słowie. Chłopak jest widziany z perspektywy dziewczyny, która
prowadzi narrację całej książki. I podczas, gdy imię tajemniczego chłopca
towarzyszy nam praktycznie non stop, tak imienia dziewczyny nie poznajemy przez
całą książkę i to jest niezwykle fascynujący zabieg! Dla mnie wyglądała ona na
jakąś Kingę albo Julię przez swoją miłość, empatię i niesamowitą wrażliwość.
Dziewczyna żyje w dość niezwykłym domu, ponieważ jej rodzice
prowadzą dom zastępczy dla różnych dzieci, które przez lata pojawiają się na
ich progu. Ma to niestety smutną genezę, gdyż podczas porodu naszej głównej
bohaterki doszło do komplikacji, czego wynikiem jest to, iż jej matka nie mogła
mieć więcej dzieci. Pozostało to niestety sporą bliznę w relacji pomiędzy nimi
dwiema, więc nasza główna bohaterka pomimo tego iż ma pełną rodzinę i dom
wiecznie tętniący życiem, niestety czuje się samotna. Pojawienie się tytułowego
Adama zmienia jej życie na zawsze, co dziewczyna od razu czuje. Przez wiele
lat, widząc dzieci zjawiające się w jej domu, jest w stanie określić, które z
jaką przeszłością się zmagało i widząc Adama, dziewczyna wie, iż spotkało go
coś naprawdę tragicznego. To, wiek chłopaka (lat siedemnaście), kolczyk w
wardze oraz tajemniczość wzbudzają w niej fascynację i jak możemy się domyślić
wkrótce ich relacja bardziej się zacieśni.
W książce pani Czykierdy-Grabowskiej znajdziemy wszystko. Smutek,
żal, gniew, miłość, przyjaźń, tajemnicę oraz niesprawiedliwości losu. Mogłabym się
przyczepić do lekkiej cukierkowatości pojawiającej się na kartach powieści i
zbyt poważnych dialogów między bohaterami, ale absolutnie nie przysłania to ani
kształtu ani odbioru książki. Dla mnie jest to jedna z najlepszych powieści
swojego gatunku i cieszę się, że wypłynęła spod pióra właśnie polskiej autorki.
Uważam, że gdyby puścić tę książkę na rynek zagraniczny, to doskonale by sobie
poradziła.
Pastelowy język, skromna sceneria domu, w którym zawsze coś
się dzieje, tajemnicza przeszłość i tragedie z którymi ludzie się zmagają,
tworzą w tej powieści niesamowity klimat. Jest odważny, autorka nie boi się
stawiać przed czytelnikami trudnych scen, a relacja między bohaterami, tak
wspaniale poprowadzona, przyciąga uwagę. Przez ‘Adama’ się płynie, czego
zasługą jest oczywiście pióro autorki, która doskonale wie, czego chce i jaką
ścieżką podążać. ‘Adam’ na długo zostaje w pamięci i bohater definitywnie
zasługuje, by być tytułem powieści.
Polecam tę książkę fanom Young Adult. Nie chwalcie obcego,
poznajcie także swoich autorów. Uwierzcie mi, na polskim rynku książek również
znajdziecie cudowne perełki, a ‘Adam’ jest właśnie jedną z nich.
za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz